poniedziałek, 9 maja 2016

Szlafroczek

Oficjalnie presentujemy szlafroczek jusz f spszedaszy.
Co ja Fam moge o nim pofiedzieć?  Tylko tyle sze kompiel f fannie jest sła i nie fiem czemu Matka tego nie rosumie. I jedyna dobrą szeczą jest fłasnie fycieranie ręcznikiem a potem sałoszenie ciepłego szlafroczka. Ftedy fybaczam Matce kompiel!
http://pl.dawanda.com/product/100010655-szlafrok-dla-psa-rozmiar-s





piątek, 6 maja 2016

Susi

Fczoraj Matka ulepiła duszo susi i jedli s Ojcem. Najpierf gszecznie siedziałam pszy nich ale oni oczyfiście nie fpadli na to aby mnie poczęstofać. Dopiero jak się naszarli, to sfrucili uwagę na moją smutną minę. Ftedy Matkę olśniło, bo dyskretnie podałam jej łapkę.
Dała mi do pofąchania i stfierdziłam sze mogę sjeść
Dzifnie się je

Próbofałam sjeść cały, ale Matka takie fielkie kafały ukręciła, sze tego nie dało się fsiąć na ras
Tutaj Matka mi pomaga
Bleee sakleiło mnie, ale i tak sjadłam całe!

środa, 4 maja 2016

Kurde Wiki ma fajniejszą blusę nisz ja!

Nie fiem, czy fiecie ale Wiki to moja młodsza siostra, która naleszy do Mamy mojej Matki. No fięc, Ciocia Maszenka uszyła jej taka blusę, której ja nie mam takiej. Nie fiem jak to się sytało, teras to do mnie dotarło...  Po napisaniu postu natychmiast srobie inetrfencję, bo to się f głofoe nie mieści! Najgorsze jest to, sze ja nie mam jeszcze blusy z diamentami a Wiki ma!
http://pl.dawanda.com/product/99835255-bluza-z-koron-i-krysztakami



wtorek, 12 kwietnia 2016

Barf mniam mniam

Pefnie fcześniej pisałam Fam o Barfie. A jeśli nie to teras wyjaśnię o co choci. saczeło się od tego, sze mam alergię, chyba na gluten, ryby i taka chemię s jedzenia. Fięc Matka kiedys usłyszała o tym sze dla psuf sdrofe jest surofe mięso. Ale fiecie takie s flaczkami, szyłkami i kośćmi. Takie które dla ludzi jest fe. No to Matka saczeła o tym czytać i fiecie co? Kupiła mi takie fajnie śmierdzące, szołądki s safartością i inne mięska mielone. Ufeilbiam je jeść i jusz nie mam alergii, no chyba sze Ojciec mnie potajemnie podkarmi - ale nie mufcie o tym Matce bo to moja i Ojca tajemnica jest.

A Matka u takiej fajnej Cioci w Łodzi na Górniaku kupuje mroszonki specjalne BARF. I Ciocia daje cynk gdy jest śfiesza dostafa i moszna się s nią umufić na wygodną godzinę na sakupy.
PEŁNA MICHA
 Matka mi codziennie fieczrem rosmrasza tak:

130 g jakiegoś mięska bes kości
80 g mięska s kością
80 g podrobuf
i trochę musu faszyfno-ofocowego z atrakcjami

Atrakcje to są droszcze pifne, które Matka mi kurde podjada!, olej lniany, olej kokosofy, czystek, siemię lniane

Matka miksuje mi ruszne ofoce i faszyfa: jarmusz, banany, marchefki, buraczki, jabłka, kapustkę ale kapustkę to ja fole jeść samą, bardzo lubię tesz kiszoną i głompy.

Jak Matka mi robi takie miksy, to ja je bardzo lupię, tylko ona chyba sa mało mi ich daje... buuu... bo niedafno dziecko f parku pytało się sfojej babci, czy ja jestem chudym psem? Ale niestety Fujek i Ciocia Feterynasz pofiedzieli, sze mam ciut za duszom fagę. I Matka zmniejszyła porcje.... ech... ale pszeciesz to po simie, gdzie się nie biega tak duszo... Dopsze, sze pszyszła fiosna, to snuf będę duszo biegać i dostanę fięcej tego pysznego jedzenia!

Matka lubi mi dafać Barf, bo nie puszczam bąkuf i nie bekam, no i nie mam kamienia na sembach. I pecha mam dobrego! To snaczy chyba sze mam szczęście.

A jeszcze Fam pofiem coś śmiesznego! Bo jak jest dopsze f proporcjach dobrany Barf to kupki się ładnie spsząta. Bo na kupki Matka tesz patszy i wie czy dafać fięcej kości, czy mniej. Bo jak są sa tfarde to trudniej se mnie fychodzą i potem mnie boli pupka. No to jusz fszystko fiecie jak się reguluje pefne szeczy.

F sumie to Barf pomógł naszym fielu snajomym s alergiami.
To ja nie mogę się doczekać bo Matka się gusdsze
i tszeba mieć duszą samraszalkę
miksujemy musy s atrakcjami
Droszcze pifne, które podjada mi Matka
Mięcho i waszyfa przed wymieszaniem
jusz prafie gotofe, no daj Matka!
... mniam mniam no f końcuuuu
skubańce Marcysia i Isis tesz polubiły Barfa - jakim prafem ja się pytam???!!!
tak znika moja fłasność....