poniedziałek, 22 lutego 2016
sobota, 20 lutego 2016
czwartek, 18 lutego 2016
wtorek, 16 lutego 2016
niedziela, 14 lutego 2016
piątek, 12 lutego 2016
czwartek, 11 lutego 2016
środa, 10 lutego 2016
wtorek, 9 lutego 2016
Kompiel bleeee
Bardzo nie lubię siem kompać.
Nienafidzę piany, jak mi foda wchodzi do uszu i oczu i nosa.
Nienafidzę sapachu szampnu. Jedyne co bardzo lubiem to fycieranie
ręcznikiem po kompieli. Ftedy szalejemy s Matkom i ja jej sabieram
ręcznik, a ona go nie daje.
Teras jest trochę lepiej bo Matka do
kompieli gotuje fyfar s oszechuf. Takie oszechy do prania, nadają się tesz do mycia. One nie pienią się tak bardzo,
ładnie pachną – choć Matce ten sapach się nie podoba. No ale
jej nie musi. Sierść tesz jest po nich miętka i nic mnie nie
sfędzi. Wiki tesz się ten sapach podobał. Takie kompiele ostatecznie mogą być...
Etykiety:
alergia,
alergia buldożka,
buldog francuski,
buldożek,
kąpiel,
orzechy piorące,
pies,
psia alergia,
psie kosmetyki,
Wiki,
york,
yorkshire terrier
poniedziałek, 8 lutego 2016
Odi
Zamufienie dla Odiego było wyjątkofe. Jego Mamie bardzo saleszało na sufkach, fięc dzianina była sprofadzana z Francji :) Długo jej szukałyśmy, ale farto było dla tego efektu i radości Klientuf :D
niedziela, 7 lutego 2016
O tym jak saczęłam fyprofadzać Matkę na spacery
Matka jest niby taka kreatyfna, a
ciągle profadza mnie w te same miejsca. No to ja postanofiłam to
smienić. Trochę trfało zanim do Matki dotarło co jej sugeruję,
ale f końcu się domyśliła. Polegało to na tym, sze najpierf to
ona fybierała trasę szybkich spaceruf, a ja siłą szeczy się
poddafałam. Nudne to było, bo snałam wszystkie miejsca do
obfąchania. Nic nofego się nie działo, a ja kciałam pokasać f
innych miejscach na ośce, sze tu jestem. Fięc saczęłam Matkę
ciągnąć. Ona najpierf myślała, sze ja kcę iść do tramfaju,
tak jak jeścimy do pracy. F końcu jednak sarysykofała i dała się
poprofadzić. I nafet jej się to spodobało. Tak fięc od paru dni
ja fyprofadzam Matkę na spacer. Sikam f nofych miejscach – niech
inne psy fiedzą sze tu mieszkam! Matce tesz się podoba chodzenie
nofymi ścieszkami. A ja nie jestem taka nudna jak ona i codziennie
idziemy nofą trasą!
P.S. Te śliczne szelki dostałam od Cioci Dominiki. Moszecie je u nas samafiać, ale nie tylko takie, bo Ciocia Dominika szyje ruszne fajne szelki, kokardy i smycze. Sami zobaczcie: LOVOLDO
sobota, 6 lutego 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)