wtorek, 9 lutego 2016

Kompiel bleeee

Bardzo nie lubię siem kompać. Nienafidzę piany, jak mi foda wchodzi do uszu i oczu i nosa. Nienafidzę sapachu szampnu. Jedyne co bardzo lubiem to fycieranie ręcznikiem po kompieli. Ftedy szalejemy s Matkom i ja jej sabieram ręcznik, a ona go nie daje.
Teras jest trochę lepiej bo Matka do kompieli gotuje fyfar s oszechuf. Takie oszechy do prania, nadają się tesz do mycia. One nie pienią się tak bardzo, ładnie pachną – choć Matce ten sapach się nie podoba. No ale jej nie musi. Sierść tesz jest po nich miętka i nic mnie nie sfędzi. Wiki tesz się ten sapach podobał. Takie kompiele ostatecznie mogą być...




poniedziałek, 8 lutego 2016

Odi

Zamufienie dla Odiego było wyjątkofe. Jego Mamie bardzo saleszało na sufkach, fięc dzianina była sprofadzana z Francji :) Długo jej szukałyśmy, ale farto było dla tego efektu i radości Klientuf :D

niedziela, 7 lutego 2016

O tym jak saczęłam fyprofadzać Matkę na spacery

Matka jest niby taka kreatyfna, a ciągle profadza mnie w te same miejsca. No to ja postanofiłam to smienić. Trochę trfało zanim do Matki dotarło co jej sugeruję, ale f końcu się domyśliła. Polegało to na tym, sze najpierf to ona fybierała trasę szybkich spaceruf, a ja siłą szeczy się poddafałam. Nudne to było, bo snałam wszystkie miejsca do obfąchania. Nic nofego się nie działo, a ja kciałam pokasać f innych miejscach na ośce, sze tu jestem. Fięc saczęłam Matkę ciągnąć. Ona najpierf myślała, sze ja kcę iść do tramfaju, tak jak jeścimy do pracy. F końcu jednak sarysykofała i dała się poprofadzić. I nafet jej się to spodobało. Tak fięc od paru dni ja fyprofadzam Matkę na spacer. Sikam f nofych miejscach – niech inne psy fiedzą sze tu mieszkam! Matce tesz się podoba chodzenie nofymi ścieszkami. A ja nie jestem taka nudna jak ona i codziennie idziemy nofą trasą!

P.S. Te śliczne szelki dostałam od Cioci Dominiki. Moszecie je u nas samafiać, ale nie tylko takie, bo Ciocia Dominika szyje ruszne fajne szelki, kokardy i smycze. Sami zobaczcie: LOVOLDO